Naturalne kadzidło z Szałwii białej i niebieskiej pomoże Ci lepiej zaaklimatyzować się w domu Sabatu. Dostarczy też podczas czytania niezapomnianych zapachowych wrażeń.
Szałwia to jedna z najbardziej magicznych roślin. Używana jest przez rytualistów do oczyszczania przestrzeni ze złej energii i w praktyce szamańskiej. Znanych jest już ponad dziewięćset gatunków szałwii, ale do praktyk rytualistycznych wybierane są tylko niektóre. Według niektórych rytualistów dym Szałwii oczyszcza również ze złych wspomnień.
Biała szałwia zatem oczyszcza, energetyzuje i poprawia nastrój, a niebieska wzmacnia w procesie decyzyjnym i przyciąga świat materialny. W duecie sprawią, że Twoja praktyka medytacyjna stanie się dużo bardziej magiczna, a świat Północnego Sabatu trójwymiarowy.
Wszystko nagle nabrało sensu.
– To się wydarzyło naprawdę, w tym śnie – jęknęła głucho. – Ja naprawdę w ten sposób umarłam…
– Chciałabym ci powiedzieć, że nie, ale… – Głos Nikoliny przenikało współczucie. – To jest właśnie Pamięć. Wspomnienia z twoich poprzednich żyć. – Sięgnęła po coś. – Proszę, wypij to. Poczujesz się lepiej. Pomoże ci się pozbyć negatywnych emocji.
Wręczyła jej filiżankę z parującym napojem. Dalia wypiła zawartość duszkiem, tym razem rozpoznając niektóre zioła: rozmaryn, szałwia, nagietek, melisa w połączeniu z czymś, czego nie rozpoznawała, ale całość smakowała bardzo dobrze. Po chwili rzeczywiście czuła się już lepiej i bardziej osadzona w rzeczywistości niż w doświadczeniu, w którym uczestniczyła przed chwilą.
– Co widziałaś? – zapytał Rad.
Dalia splotła ręce na kolanach.
–Byłam na koncercie. Teo też. Oboje zginęliśmy, ja wypiłam zatruty szampan, a Teowoj…
– Poczekaj – przerwała jej Nikolina. – Twierdzisz, że zostałaś otruta?
– Tak, trucizna była w szampanie. I ten mężczyzna. Ja nie mogłam… – Głos Dalii nagle zachrypł. – Nie mogłam nic zrobić, żeby uratować Teowoja. Ani siebie. Nie miałam nawet szansy.